Kilkanaście dni temu trafiła do mnie książka „Samolot An-2 we wspomnieniach agrolotników” z dedykacją Autora Mariusza Niestrawskiego, która została wydana nakładem Muzeum Narodowego Rolnictwa w Szreniawie. „Samolot An-2 …” to już trzecia pozycja z tej serii. Wcześniejsze opracowania dotyczyły rolniczych wersji samolotu CSS-13 i PZL-101 „Gawron”. Pan Mariusz Niestrawski to pasjonat i fachowiec, a więc dostajemy do ręki solidną porcję wiedzy dotyczącej polskiego agrolotnictwa. Tym razem Autor przybliża czytelnikom poczciwego „Antka”, którego pierwsze egzemplarze opuściły Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu 50 lat temu. An-2. Prymitywnie wyglądający dwupłat ze skrzydłami pokrytymi płótnem był przez kilkadziesiąt lat podstawowym narzędziem pracy polskich agrolotników i w tej roli całkiem dobrze się sprawdzał nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej i w trudnym klimacie afrykańskim i bliskowschodnim. I co najważniejsze. An-2 jest dobrze wspominany przez pilotów i mechaników, których wspomnienia o samolocie stanowią znaczną część publikacji.
Książka pięknie wydana (twarda oprawa i papier kredowy) zawiera ponad 300 zdjęć, a także indeksy: osób, miejscowości oraz samolotów. Szczerze tę książkę polecam!!!
A w moim, już nieco zakurzonym albumie, takie zdjęcia i notatka prasowa z „Gazety Olsztyńskiej” z lat osiemdziesiątych XX wieku, dotycząca przekazania samolotu An-2 SP-WZL Instytutowi Agrolotnictwa olsztyńskiej Akademii Rolniczo-Technicznej. Wówczas to byłem i pilotem i studentem IV roku specjalności agrolotniczej i miałem honor prowadzić to odbywającą się na lotnisku w Dajtkach uroczyste spotkanie.