Kowno było naszym pierwszym celem w blisko dwutygodniowej wyprawie po Krajach Bałtyckich czyli Litwie, Łotwie i Estonii. Do Kowna dotarliśmy znacznie wcześniej niż planowaliśmy, a więc wcześniej zaczęliśmy zwiedzanie. Najpierw pojechaliśmy oczywiście do Muzeum Lotniczego, a tam bardzo miła niespodzianka. Kiedy powiedziałem, że jestem stałym współpracownikiem polskiego czasopisma „Przegląd Lotniczy”, że pisałem do nich maila, pracownik obsługi klienta zadzwonił do biura i po kilku minutach przyszedł po nas przesympatyczny pan, który bardzo ładnie mówił po polsku i oprowadził nas nie tylko po dostępnej do zwiedzania części plenerowej, ale także po zamkniętej od kilku lat z przyczyn budowlanych części wewnętrznej. Ciekawe eksponaty (mnie najbardziej podobały się aerosanie!), choć te na ekspozycji plenerowej w większości mocno „nadgryzione” warunkami atmosferycznymi. Nawet udało mi się skorzystać z symulatora!!! Poznaliśmy kawał historii litewskiego lotnictwa i zobaczyliśmy wiele unikalnych eksponatów m.in. takich jak replika słynnego samolotu Bellanca Lituanica, znanego z przelotu nad północnym Atlantykiem.
Dziękuję wszystkim pracowników Muzeum!!!
Z wyjątkowo sympatycznym pracownikiem Muzeum, którego nazwiska niestety nie pamiętam, moim doskonale mówiącym po polsku przewodnikiem po ekspozycji, przy śmigłowcu Ka-26.
Zapraszam do Galerii.
Copyright © 2025 Krzysztof Cieślawski